Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Miśki nigdzie na znalazłem informacji żeby rzucanie czarów w walce powodowało ataki okazyjne, rzucenie czaru to akcja. Przez ostatnie dwa lata wielokrotnie używałem porażenia w walce i nigdy nie było takich reperkusji. Co się zmieniło albo gdzie szukać tych zasad ?
Offline
Zgłębiłem temat. I tu masz rację. Co do zasady tylko ucieczka bez akcji Odwrót powoduje okazyjny atak w ramach akcji natychmiastowej.
Zwróć uwagę, że akcja Bieg powoduje, że postać nie może parować ani unikać ciosów, do tego wszyscy, którzy chcą ją zaatakować w walce wręcz otrzymują modyfikator +20 do WW. Najprawdopodobniej chodzi o to, że nie atakujesz w plecy. Idąc tym tokiem rozumowania można uznać, że tak samo jest w przypadku akcji Szarża. Oczywiście tylko w przypadku gdy przebiegasz koło wroga.
Wracając do sytuacji z ostatniej sesji, należy przyjąć, że czarodziej, który czaruje podczas walki wręcz, stanowi łatwy cel. W końcu skupia się na gestach i formule magicznej, a nie unikaniu czy parowaniu ciosów. Co za tym idzie atakujący otrzymuje modyfikator +20 do WW.
Wiadomość dodana po 24 min:
Chociaż z drugiej strony, należało by się zastanowić jak wykonać atak WW na postać przebiegającą obok? Jedyne co mi przychodzi do głowy to tylko wykorzystując Akcję Natychmiastową. Bo przecież jest akcja biegnącego, a nie atakującego. No chyba, że atakujący wykorzystuje Akcję Opuźnioną.
Macie jakieś inne pomysły?
Offline
A jak to rozwiązać systemowo ? Zakładając, że postać ma mniejszą inicjatywę to wykonuje akcje w drugiej kolejności ( nie wie czy będzie parować , unikać i czy będzie w stanie rzucać czary ) więc na jakiej podstawie wtedy liczyć ten modyfikator +20 ? Z drugiej strony trzeba by się zastanowić jak dokładnie wygląda rzucanie czarów , ponieważ jest dużo czarów do wykorzystania wyłącznie w walce wręcz i dziwne by było aby ich rzucanie obejmowało skomplikowane tańce hulańce.
Offline
Posiedziałem trochę nad tematem. I wygląda to następująco.
Najważniejsze jest to co robisz podczas walki. Jeżeli walczysz lub bronisz się to Akcje bojowe nie wymagają komentarza. Po prostu wszystko funkcjonuje jak w książce.
Problem zaczyna się, gdy robisz coś innego podczas walki.
Otóż gdy uciekasz z walki (bez akcji Odwrót), jakby kończysz walkę i wykonujesz akcję ruch. Czyli de facto nie walczysz. I wtedy walczący z Tobą otrzymują dodatkowy atak w ramach akcji natychmiastowej. Idąc tym tokiem rozumowania, możemy uznać, że postać, która wykonuje akcję Bieg i przebiega w pobliżu wrogich postaci naraża się na okazyjny atak w ramach akcji natychmiastowej. Bo nie walczy a przebiega. To samo tyczy się akcji Użycie przedmiotu, Wstawawnie/ Dosiadanie wierzchowca, Przeładowanie, Ruch, Skok, oraz szarżowania w momencie, kiedy biegnie. (Szarża to zlepek dwóch akcji: bieg i atak).
I teraz przejdźmy do czarowania w walce. Jeżeli w pobliżu nie ma żadnych wrogów rzucasz czary bez problemów. Bo do czarowania jest potrzebne pełne skupienie, swoboda ruchów i mowy. Gdy ktoś znajdzie się w pobliżu z wrogimi zamiarami, a czarodziej stara się rzucić czar, to de facto nie walczy a poświęca się magicznej formule. W takim przypadku naraża się na atak okazyjny, bo nie walczy i nie broni się. Jeżeli jednak próbuje rzucić czar dotykowy, sprawa ma się inaczej. Bo jest to jakaś forma walki. Gdy dotknie przeciwnika w jakiś sposób zaszkodzi mu. Czyli jest to forma ataku. I w tym wypadku nie naraża się na atak okazyjny.
Podsumowując:
- Atak okazyjny można wykonać tylko wtedy, gdy postacie znajdują się koło siebie, jedna z nich walczy, a druga nie.
- Należy jednoznacznie rozstrzygnąć, czy postać walczy lub broni się.
- Atak okazyjny można wykonać tylko i wyłącznie bronią białą (na WW).
- Czarodziej podczas czarowania nie może wykonywać żadnych akcji natychmiastowych.
Offline
Moim zdaniem sprawa jest prosta i sprowadza się do czasu rzucania zaklęcia. Za dużą moc przypisujesz Andrzeju czarom rzucanym w trakcie jednej rundy. Wówczas, cały ten barwny obraz z inkantacją, gestami i skupieniem albo w ogóle nie ma miejsca albo jest ograniczony do najprostszych formułek i ewentualnie gestów. Oczywiście, w podręczniku stoi że: "Rzucanie czarów wymaga skupienia i całkowitego poświęcenia uwagi..." ale zaraz ten sam akapit dodaje, że: "W przypadku czarów , których rzucenie wymaga wykorzystania zwykłej akcji lub akcji podwójnej, osiągnięcie takiego poziomu koncentracji nie jest trudne. Postać poświęca całość swojej tury na rzucanie czaru i nikt nie może jej w tym przeszkodzić".
Ergo, akcja to akcja -dla strzelca strzał z łuku, dla woja machnięcie mieczem, a dla czarodzieje machnięcie ręką z wypowiedzeniem tajemnych słów "dupa, dupa", a nie jakieś tańce które sprawiają że staje się łatwym celem tj. akcje okazyjne czy dodatkowe modyfikatory do trafienia. Wówczas faktycznie znika problem z inicjatywą (co gdy wojownik zaczyna jako pierwszy i nie wie że czarodziej będzie czarował? Dostaje modyfikator?) oraz powoduje naturalne i proste rozgrywanie tur.
Co innego przy czarach, których rzucenie wymaga dwóch lub większej liczby tur. Wówczas faktycznie należałoby by przyjąć, iż czarodziej wchodzi w swego rodzaju trans i jest łatwym celem. Choć i w tym przypadku należy pamiętać, iż zgodnie z zasadami trafienie takiego inkantującego czarodzieja, nie oznacza od razu że przestaje on rzucać czar...
Offline
Strony: 1