Chłopi z Ostermarku
Czyli jaką drogę trzeba przejść aby stać się kimś.

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2023-06-30 13:23:24

Mroowa
Użytkownik
Dołączył: 2023-01-04
Liczba postów: 70
WindowsChrome 114.0.0.0

Czerwiec

Złowieszcza horda w postaci naszych postaci do pozostawieniu sobie szlaku zniszczenia, pożogi, goblińskich matek opłakujących swoich synów i nekromantów kończących życie na widok losu ich konstruktów dotarła do krańca wrzosowisk. Po chwili odpoczynku i planowania oraz intensywnej burzy mózgów, ekipa zgodnie uznała, że nie ma zielonego pojęcia gdzie jest i zapadła decyzja o udaniu się w kierunku południowym. Po pewnym czasie natkneliśmy się na rogatki do których dostępu pilnowała strażnica. Ponieważ nasza drabina oblężnicza została na ostatniej prawie zdobytej wieży nie mieliśmy jak szturmować umocnień i zostaliśmy zmuszeni do zapłaty haraczu dla bandytów przebranych w imperialne mundury. Waga tej oczywistej niesprawiedliwości była tak wielka, że Felix mało nie wpadł w berserk i tylko talenty ora(l)torskie naszej służki/niewolnicy pomogły bandytom zachować życie. Po minięciu rogatek w miarę szybko trafiliśmy od osady zwanej Munkenhof. Wieś nie wyróżniała się niczym niezwykłym na tle innych odwiedzonych przez drużynę, choć podobnie jak inne posiadała szereg problemów mniejszych i większych, z którymi nasi dzielni herosi postanowili się zmierzyć. Było ich kilka ( problemów, nie herosów) i zasadniczo ograniczały się do problemów kadrowych we wsi. Zaczynając od psa pewnej upośledzonej bitej przez matkę dziewczynki, przez wiejską latawicę Rebecę aż do miejscowego kapłana Morra Petera Wiessa nasza drużyna zgodziła się odszukać zguby.
Po odpoczynku i zasięgnięcia języka w miejscowej karczmie prowadzonej przez przesympatycznego pokurcza, ruszyliśmy w drogę. Na szczeście świątynia gdzie prawdopodobnie ostatni raz widziano kapłana była tuż za rzeką. Prom pomógł nam się nie zmoczyć przy przeprawie , niestety nie można powiedzieć tego samego o zjawie którą spotkaliśmy na drodze. Po przeprowadzeniu prawie kontrolowanego odwrotu ( wizytówka i mocny punkt naszej drużyny ) postanowiliśmy, ów ducha obejść w miarę możliwości. Udało nam się to i szybko znaleźliśmy się na terenie świątyni. Była to kaplica i cmentarz wraz z kryptami. Po przeszukaniu kaplicy trafiliśmy na trop sugerujący miejsce spoczynku zaginionego kapłąna. Okazało się że cwaniaczek schował się pod dzwonem który spad z wieży kaplicy, wraz z zaginionym przy próbie powieszenia się na nim. Przy okazji udało nam się odkryć ślady zbrodni w krypcie położonej na cmentarzu które sugerowały że jej mieszkańcy nie zmarli ze starości. Kapłan jak nam się wydawało został przyjęty przez Morra i postanowilismy go pochować . Niestety partactwo Ottona przy kopaniu grobu sprawiły iż nieboszyczyk stwierdził, że pierdoli takie warunki i nam zmartwychstał. Nasza pomoc sprawiła, że Peter dość szybko staną na nogi. Na tyle szybko, żeby pomóc nam w walce z Rebecą która okazała się marą i zarazem jego niespełnioną miłością. Reasumująć jak zwykle wszystko co złe to przez baby. Ta była wyjątkowo wredna i dodatkowo zapewne spaczona złą magią ( ostatni jej klient był podejrzanym typikem )  przez co walka mogłaby się skończyć różnie gdyby nie magiczny oreż który posiadał kapłan i który z woli morra odesłał babsko do piekła gdzie jej miejsce.
Po powrocie do wioski ( po drodze zgarneliśmy psa a takzę dziecko które się teleportowało w magiczny sposób do lasu w jego poszukiwaniu ) , drużyna zebrała podziękowania i w oczekiwaniu na bardziej niż pewne przekazanie jej pod opiekę magicznego oreża które i tak nie będzie już potrzebne dla kapłana, zaczeła planować dalszą drogę....

Offline

#2 2023-06-30 18:23:26

Kopekk
Administrator
Dołączył: 2022-10-02
Liczba postów: 148
WindowsYaBrowser 23.5.3.904

Odp: Czerwiec

Powiem tak. Opis piękny, jak na kogoś wybitnie zapatrzonego w swoje czyny i kompletnie niedostrzegającego co się dzieje. Ale jest naprawdę dobry. hehe.
Trochę go jednak naprostuję.
Nasi bohaterowie są tak bardzo wprawieni w bojach, że raczej powinni posiadać zdolność Umiejętne Spier..... niż być wogóle tytułowani wojownikami. Także niestety matki goblińskie nie płaczą:(
Dzięki nadzwyczajnym umiejętnościom Otta w podróżowaniu do konkretnego miejsca, jeszcze nie zdarzyło się, żebyście tam trafili. Do tego bohaterowie są tak wygadani i obeznani towarzysko, że mają poważne problemy z pozyskaniem prostych informcji od napotkanych ludzi. Plotkowanie jest ich nadzwyczaj mocną stroną. Na rogatkach, tak zagadali ze strażnikami, że tylko dzięki ich przyjaciółce (nie niewolnicy/służce) udało się minąć ją bez większych problemów (zresztą to był chyba jedyny udany rzut na sesji [dblpt])). Ale majstersztyk sesji to ocena stanu zdrowia Kapłana Morra przez Felixa. Jego ponadnaturalne zdolności w tej kwestii sprawiły, że pogrzebaliście kapłana żywcem. Po prostu epickie [dblpt]).

Wiadomość dodana po 19 min 30 s:
Uzupełnienie.
Wioska nazywa się Seuthes.
Dziewczynka nie była upośledzona. Jednak była pod opieką surowych "rodziców", więc rzeczywiście mogłą być karcona.
Felix zbadał kryptę rodzinny Schermacher, jednak zobaczył tylko zwłoki spoczywające w otwartym grobowcu, który zamknął. Nie badał ich i nie zna przyczyny śmierci spoczywającej tam osoby.
Otto nie kopał grobu. Kilka było rozkopanych i gotowych do pogrzebu. Po prostu skorzystaliście z jednego.
Wracając do wioski, na drodze zaatakowały was zmutowane zwłoki Rebeki. Co gorsza w okolicy przebywał pies dziewczynki (córki Kapłana) jak i sama ona. To utrudniło wam sprawę. Jednak cudem udało się wam pokonać zło (Otto stracił kolejnego PP). Dopiero wtedy za radą Kapłana zabraliście zwłoki i pochowaliście je na świętej ziemi. Podczas pogrzebu na dachu świątyni pokazała się Zjawa, od której wcześniej uciekliście. Rzuciła się na was i leciała w kierunku Felixa stojącego z magicznym orężem. Jednak kapłan rzucił ziemię do mogiły i zjawa znikła. Kilka kroków dalej stała dusza Rebeki. Rozmawiała chwilę z Kapłanem. To z tej rozmowy dowiedzieliście się, że dziewczynka jest ich córką i że bardzo się kochali. Dusza poprosiła także, aby kapłan zajął się wychowaniem ich dziecka.

Dziękuję za opis. +10 PD.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
dezynfekcja Kraków | Usuwanie Pluskiew likwidacja pluskiew warszawa Likwidacja Pluskiew | Sprawdź teraz krawiec Kraków - polecam! | nawadnianie ogrodów warszawa | szlabany parkingowe