Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Profesja o której wspominałem jest w character compendium Hedge Master.
Offline
To już wiem o kogo chodzi. Muszę przyznać, że jest to ciekawa profesja, dająca pewne możliwości.
Offline
yeah!
Offline
Jebać guślarza . Poczytałem Królestwa Magii i wyczytałem, że magia druidów to teraz jadeitowe kolegium magii. Trzeba robić czarownika/ucznia czarodzieja/jadeitowego czarodzieja. ( dokładnie w tej kolejności
)
Offline
Jadeitowy Czarodziej nie jest druidem. Jest to tylko tytuł uznaniowy, stosowany przez innych Magistrów.
Zresztą z samej historii druidyzmu wynika dosyć odobliwa sprawa. Otóż, Druidzi od zawsze mieszkali na terenach Imperium i zawsze pomagali społeczności ludzkiej. Z czasem stali się prześladowani przez oficjalne kulty takie jak Sigmar czy Urlyk dlatego, że potrafili posługiwać się magią. Zawsze używali jej dla dobra społeczności, w której żyją. Mimo wszystko zostali uznani przez Świątynię jako heretycy i wyznawcy Mrocznych Bogów. Dlatego musieli ukryć się ale ciągle pełnili swoją posługę. I tu nagle przybywa do Imperium Teclis. Nakazuje zebrać wszystkich wyczulonych na magię, a także posługujących się ją i rozpoczyna naukę.
I tu jest wielka nieścisłość. Bo jak ludzie, którzy nie tylko są wyczuleni, ale również posługują się magią, którzy od dawna są ścigani, nagle wychodzą z ukrycia i dołączają do nowo założonych Kolegiów Magii?
Niemożliwością jest, aby ktoś, kto jest ścigany i mordowany przez oficjalne przedstawicielstwa Imperium (Łowcy Czarownic, Świątynia Sigmara, Urlyka a czasem nawet Taala) nagle zaufa dawnym oprawcom i ujawni się. Dlatego do Kolegium Jadeitu trafili przede wszystkim ludzie wyczuleni na zielony wiatr magii, a nie Druidzi. I to sprawia, że są to dwa zupełnie inne aspekty Magii.
Offline
Nie ma nieścisłości bo za czasów Teclisa nie było inkwizycji etc a druidzi cieszyli się szacunkiem. Zresztą tylko połowa poszła za T a reszta dalej została przy swoich obyczajach i tradycjach.
Offline
Teclis założył Kolegia Magii jakieś 300 lat temu (jak dobrze pamiętam). Wtedy już w zasadzie wszystkie Świątynie miały odpowiednie organizacje do walki z herezją, które niejednokrotnie były wykorzystywane przeciwko prawdziwym bądź wyimaginowanym oponentom.
Offline
Strony: 1