Chłopi z Ostermarku
Czyli jaką drogę trzeba przejść aby stać się kimś.

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2023-01-07 01:17:20

Otto
Użytkownik
Dołączył: 2022-10-04
Liczba postów: 87
WindowsFirefox 108.0

Styczeń 2023

Tym czasem w Weiler…
Dwunastego dnia, miesiąca Warzenia, Sołtys wraz z radą starszych wioski od rana wypatrywali trójki nastolatków, którzy zostali wysłani do pobliskiego Nagenhof aby sprzedać lokalne zbiory. Młodzi powinni być z powrotem już wczoraj wieczorem, jednak na horyzoncie wciąż nie było nikogo widać. W małej osadzie szybko zaczęły krążyć plotki o zniknięciu kawalerki; jednocześnie zaczęli pojawiać się nawet pierwsi kandydaci aby ruszyć na ich poszukiwania. Sołtys Daniel odczekał jeszcze do południa po czym zawezwał „starszych”.  Rada zdecydowała się przesłuchać  potencjalnych reflektantów: ochotnika Bruno – syna kowala; łowcę Kurta; i cieślę Ivana. Po stosunkowo szybkiej naradzie, starszyzna wioski powierzyła zadanie odszukania nastolatków Kurtowi, który oprócz tego, że znakomicie umiał poruszać się w dziczy, to jako opiekun Otta dobrze znał chłopaka od wielu lat…
Kurt, wraz ze swoim psem Burkiem, wyruszyli następnego dnia jeszcze przed świtem. Poruszając się konno, szybko dotarł do kapliczki Suratena, gdzie na swój pierwszy nocleg powinni zatrzymać się młodzi. Ślady ogniska sprzed kilku dni oraz skromna ofiara opiekunowi podróżnych upewniły go, że poszukiwani tu byli. Pozostałości w kapliczce Taala oraz karczmarz w „Skałce” potwierdziły planowy kierunek nastolatków. Nie szczędząc konia, Kurt przed wieczorem dojechał do Nagenhof. Tam, nie czekając, udał się od razu do znajomego garbarza Martina. Na miejscu nie dowiedział się jednak nic nowego poza tym, że zgodnie z oczekiwaniami skóry z wioski zostały sprzedane za dobrą cenę. Łowca na nocleg udał się do karczmy pod Błazenkiem, gdzie jednocześnie wysłane ze wsi zbiory miodu miały być wymienione przez Otta i Felixa na suche mięso i piwo. Także i tu, Kurt dowiedział się tylko tyle, że tak właśnie się stało. Następnego dnia, poszukiwacz postanowił sprawdzić miejską stanicę. Na szczęście, młody stajenny dobrze pamiętał trójkę z Weiler. Łowca dowiedział się tam, że młodzi sprzedali wóz z mułem i udali się
w nieznanym kierunku. To upewniło Kurta o fakcie, że Otto, Felix i Anja uciekli ze wsi… Mając do wyboru dwie drogi, łowca założył, iż nastolatki najpewniej opuściły miasto zachodnią bramą. Niestety, na miejscu ani lokalni strażnicy, ani nawet ich sierżant nie byli zainteresowani jakąkolwiek formą współpracy i przegonili poszukiwacza. Wówczas Kurt zdecydował się skorzystać z usług swojej starej znajomej – lokalnej prostytutki Jasminy. Odnalezienie kobiety nie było większym problemem. Po krótkim przywitaniu
i wyłożeniu sprawy, Jasmina obiecała pomóc w zamian za dobry obiad serwowany z wykwintnym winem. Na miejsce zapłaty wybrała lokal nie najwyższych lotów – Pod Ogrzymi Zębami… Po niespełna dwóch godzinach starzy znajomi delektowali się najlepszym – jak na możliwe standardy – daniem. Jasmina kokietując Kurta, dała mu jasno do zrozumienia, że przez chwilę chce poczuć się prawdziwą damą i pożądaną kochanką. Jednakże same czułe słówka w tej sytuacji nie wystarczyły. Kurt swoją grę romantycznego amanta musiał również odegrać w praktyce, w zacisznym pokoiku, gdzieś na strychu karczmy… Najwyraźniej ten występ zadowolił lokalną damę, gdyż Jasmina po wszystkim opowiedziała o trójce młodych z Weiler rozpytujących o drogę na zachód, do tajemniczej miejscowości Durben. Jednocześnie podpowiedziała, iż wąsaty strażnik przy zachodniej bramie powinien bez problemu przepuścić łowcę. Kurt podążając za radą Jaminy szybko wyjechał z Nagenhof i jeszcze przez wieczorem dotarł do Elbing, rozpytując się po drodze o młodych uciekinierów. Nikt jednak ich tutaj nie widział. Z samego rana ruszył dalej na południe
w kierunku Durben. Mniej więcej w połowie drogi, ku swojemu zaskoczeniu napotkał całą trójkę próbującą ładować coś na konia. Wzburzony, kradzieżą skór przez Otta i całą tą ucieczką, nie czekał na wyjaśnienia tylko wyciągnął mocny skórzany pas i ruszył w kierunku swojego podopiecznego chcąc zlać mu skórę. Otto widząc to, starał się tłumaczyć sytuację i próbował nakłonić Kurta do rozmowy. Ten jednak był nieprzebłagany. Młody przepatrywacz widząc, że nie ma cienia szans na jakikolwiek dialog dobył z pochwy miecza. Rozpętała się „rodzinna” walka. W pierwszych momentach Kurtowi udało się lekko ranić Otta w rękę i ogłuszyć próbującego mu pomóc Felixa (jak zwykle można liczyć na Naszego „Wiedźmina”… ). Jednakże zaraz później, to młodzi przejęli inicjatywę! Otto kilka razy trafił biczem napastnika, raz nawet prawie skutecznie go dusząc, podczas gdy Anja i Felix próbowali ogłuszyć go bijąc przeciwnika kijami. Nikt jednak, tak naprawdę nie chciał zrobić krzywdy Kurtowi. Łowca widząc przewagę, jak mylnie założył „nieopierzonych dzieciaków” zaczął mimo to uciekać. Felix widząc to, odruchowo zdołał jeszcze strzelić z kuszy trafiając Kurta
w lewe ramię. Napastnik zdołał jednak uciec na swym koniu…
Nie czekając długo Anja, Otto i Felix zapakowali martwego marudera na konia i ruszyli naprędce dalej, na zachód. Po kilku godzinach zatrzymali się. Tam na spokojnie przeszukali (przy małej dezaprobacie Anji) zwłoki i przejęli co cenniejszy ekwipunek
po czym pochowali truchło.
W końcu mogli udać się na zasłużony odpoczynek.

Offline

#2 2023-01-07 14:24:47

Kopekk
Administrator
Dołączył: 2022-10-02
Liczba postów: 148
WindowsYaBrowser 22.11.5.715

Odp: Styczeń 2023

Uzupełnienie/Sprostowanie.
Pierwszą noc na zachód od Nagenhof, Kurt spędził w zajeździe Zielony Stok, na brzegu rzeki. Czyli jeszcze przed osadą Elbling.
W zasadzie cała sytuacja z maruderem od chwili gdy zaatakował was wzbudziła w Anji wielką złość i dezaprobatę. Ale te uczucia zostały wręcz spotęgowane gdy zabraliście truchło na konia i je ograbiliście. Dopiero gdy go pochowaliście, to nieco uspokoiło Anję.

Myślę, że opis jest solidny. Najbardziej podoba mi się ta scena z dziwką.
Także przyznaję 25 PD.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
dezynfekcja Kraków | Usuwanie Pluskiew likwidacja pluskiew warszawa Likwidacja Pluskiew | Sprawdź teraz krawiec Kraków - polecam! | nawadnianie ogrodów warszawa | szlabany parkingowe